Bitcoin jest bez wątpienia najpopularniejszą kryptowalutą, lecz czy to znaczy, że wiemy o nim wszystko? Absolutnie nie – zwłaszcza, że istnieje wiele ciekawostek tak nietypowych, że nigdy nie przebiły się one do masowej opinii społecznej. W naszym artykule przedstawimy pięć właśnie takich zaskakujących i nieoczywistych ciekawostek na temat Bitcoina. Czy wiesz, jaki produkt został kupiony za bitcoiny jako pierwszy? Ile wynosiła największa transakcja? Jeśli nie, to za chwilę się dowiesz.
Spis Treści
#1 Pierwszym produktem kupionym za bitcoina była… pizza
Tak jest, dobrze przeczytałeś – pierwszym zakupem dokonanym za kryptowalutę wartą dziś setki tysięcy złotych były dwie pizze. Do transakcji doszło 22 maja 2010 roku – z tego też powodu w każdą rocznicę fani krypto obchodzą Światowy Dzień Pizzy Bitcoina. Za swój posiłek nabywca zapłacił wówczas 10.000 BTC. Gdyby zatrzymał te wirtualne pieniądze po dziś dzień – byłyby one warte dokładnie 1 350 957 709,00 złotych – słownie: prawie półtora miliarda złotych. Oczywiście jednak, w 2010 roku kurs bitcoina był zupełnie inny i transakcja w wysokości 10.000 BTC opiewała w przeliczeniu na 41 dolarów.
#2 Pomimo upływu lat twórca Bitcoina jest nieznany
Wydawałoby się, że po tylu latach internauci wpadliby chociaż na jakiś trop, kim był tajemniczy Satoshi Nakamoto, twórca Bitcoina. Niestety jednak, mimo upływu czasu nadal wiemy zasadniczo tyle, co 10 lat temu. Istnieje wiele teorii na temat tożsamości Nakamoto. Nic jednak nie wskazuje na to, by którakolwiek z nich była blisko prawdy. Najbardziej szalone sugerują, że Bitcoin został stworzony przez podróżników w czasie, czy nawet kosmitów. Inni ludzie twierdzą zaś, że Bitcoina stworzyć miał Elon Musk. Tak naprawdę nie wiadomo jednak, czy Satoshi Nakamoto to pojedynczy człowiek, czy grupa osób, a zatem odkrycie prawdy jest jeszcze trudniejsze.
#3 Bitcoin nie jest towarem nieograniczonym
Pomimo faktu, że obecnie wydawać się może, że Bitcoin jest dobrem nieskończonym, że wystarczy jedynie kopać (za pomocą specjalistycznego sprzętu), aby w nieskończoność móc uzyskiwać BTC, nie jest to prawda. Na rynek ma bowiem zostać wprowadzonych nie więcej, niż 21 milionów tokenów Bitcoina. Po przekroczeniu takiej ilości tokenów, kolejne Bitcoiny po prostu przestaną być produkowane. Nie będzie można ich zatem wydobyć samodzielnie, a jedynie zakupić na giełdach kryptowalut. Jeśli zatem planowałeś zakup koparki BTC – wiedz, że powoli zbliżamy się do końca okresu, w którym wydobycie Bitcoina jest opłacalne.
Należy się spodziewać, że po zaprzestaniu produkcji Bitcoina jego formuła ulegnie znaczącej zmianie – nie będzie to już bowiem towar, który każdy z nas może uzyskać na własną rękę. Niewykluczone więc, że cena tej kryptowaluty wystrzeli w górę jeszcze bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej.
#4 Pierwsza kryptowaluta powstała już w latach 80 XX wieku
Tak, zgadza się – Bitcoin niekoniecznie był pierwszą kryptowalutą w historii. Opracowany przez informatyka Davida Chauma DigiCash opierał się na wielu podobnych założeniach co Bitcoin, choć, rzecz jasna, z powodu różnic technologicznych (i nie tylko) funkcjonował znacznie inaczej. Całość nie opierała się, tak jak Bitcoin, na blockchainie (łańcuchu bloków), lecz DigiCash i tak zapewniał użytkownikowi duży poziom anonimowości. Całość opierała się na tak zwanym “ślepym podpisie”. Kryptowaluta DigiCash, zgodnie z założeniami, miał być dostępny w każdym banku – zdobyć ją mógłby każdy człowiek na ziemi, bez konieczności podawania danych osobowych, czy tłumaczenia przed instytucją finansową do czego potrzebna mu dodatkowa gotówka.
#5 Bitcoiny niegdyś odebrać można było za darmo
Tak, zgadza się – jeszcze kilkanaście lat temu, gdybyś tylko chciał, całkiem sporą ilość Bitcoinów mógłbyś zgarnąć za darmo. Pewien człowiek, o nazwisku Gavin Anderesen, stworzył nawet specjalną stronę internetową, dzięki której każdy chętny mógł za pomocą kilku kliknięć odebrać 5 darmowych BTC. Gdybyś zatrzymał je do dzisiaj – w kieszeni miałbyś ponad 650 tysięcy złotych “dodatkowej” gotówki. Platforma Anderesena nie była jednak wyjątkiem – w sieci istniało wówczas naprawdę dużo podobnych portali, dlatego wiele osób wzbogaciło się na Bitcoinie zupełnie za darmo.
Również i dziś istnieją teoretycznie sposoby na uzyskanie darmowych kryptowalut, w tym Bitcoina – mowa o tak zwanych kranikach krypto. Niestety jednak, działają one w sposób bardzo powolny (zwłaszcza w porównaniu do platformy stworzonej przez Anderesena). Nie ma też co liczyć na to, że dostaniemy w ten sposób dużą ilość kryptowaluty – z pojedynczego kranika można zazwyczaj odebrać co najwyżej kilkaset Satoshi (Satoshi są dla Bitcoina tym, czym grosze dla złotówki – z tym, że 1BTC dzieli się na 100.000.000 Satoshi), a i to po spełnieniu specjalnych warunków. Platformy tego typu nie różnią się w zasadzie obecnie niczym od stron z płatnymi ankietami czy zadaniami.
Źródło: Odkryj Bitcoin
